Tort bezowy z masłem orzechowym i sosem karmelowym
Witajcie!
Przepis:
beza:
300 ml białek (z 8 jaj)
440 g cukru
3 łyżeczki kakao
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu
50 g gorzkiej czekolady
krem:
250 g mascarpone
3 łyżki masła orzechowego
250 ml śmietanki 30%
sos karmelowy:
250 ml śmietanki 30%
1 szklanka cukru
65 ml wody
garść prażonych, solonych orzeszków ziemnych
Przygotowuję bezę: Piekarnik rozgrzewam do 120 stopni. Białka ubijam na sztywno w wysokiej misce, po uzyskaniu odpowiedniej konsystencji (po obróceniu do góry nogami miski nic się z niej nie wylewa) dodaję po jednej łyżce cukru i miksuję po kilka minut. Następnie dodaję 1 łyżeczkę kakao, mąkę ziemniaczaną i ocet. Miksuję. Beza powinna być świecąca i sztywna. Na koniec kilkoma ruchami wmieszam pokrojoną w małe kawałeczki czekoladę i pozostałą część kakao.
Na papierze do pieczenia maluję dwa równe koła i wykładam na nie bezę. Krótko formuję odpowiedni kształt i wkładam do piekarnika na 30 minut. Po tym czasie zmniejszam temperaturę do 100 stopni i suszę bezę ok. 3 godziny.
Sos karmelowy: W garnuszku podgrzewam cukier i wodę do momentu aż zacznie robić się brązowy. Zajmie to dobre kilka minut. Następnie dodaję śmietankę, chwilę gotuję i odstawiam do ostygnięcia.
Krem: Mascarpone mieszam z masłem orzechowym za pomocą miksera, po uzyskaniu gładkiej masy dodaję śmietanę 30% i ubijam do momentu otrzymania odpowiedniej konsystencji.
Dolny blat bezy kładę na paterze, na nim wykładam cały krem, polewam sosem i posypuję orzeszkami. Przykrywam drugim blatem bezowym i dekoruję wierzch.
Wskazówki:
1. Bezę i sos karmelowy najlepiej zrobić dzień wcześniej.
2. Do kremu najlepiej sprawdzi się gładkie masło orzechowe.
Ten bezowy nieład to tort z masłem orzechowym który upiekłam z okazji moich urodzin. Już tradycyjnie co roku wypróbowuję nowy, ciekawy i nieprzewidywalny przepis z któregoś z moich ulubionych blogów. W tym toku padło na Dekadencki Tort Bezowy z Kwestii Smaku. W tym przepisie nie ma zbyt wiele mojej fantazji. Kluczem do sukcesu w tego typu wypiekach jest ścisłe trzymanie się przepisu. Tort był genialny i zaskakujący w smaku. Dodatek gorzkiej czekolady w bezie to świetny pomysł. Jedynym minusem jest to, że ciężko go ładnie pokroić.
Przepis:
beza:
300 ml białek (z 8 jaj)
440 g cukru
3 łyżeczki kakao
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu
50 g gorzkiej czekolady
krem:
250 g mascarpone
3 łyżki masła orzechowego
250 ml śmietanki 30%
sos karmelowy:
250 ml śmietanki 30%
1 szklanka cukru
65 ml wody
garść prażonych, solonych orzeszków ziemnych
Przygotowuję bezę: Piekarnik rozgrzewam do 120 stopni. Białka ubijam na sztywno w wysokiej misce, po uzyskaniu odpowiedniej konsystencji (po obróceniu do góry nogami miski nic się z niej nie wylewa) dodaję po jednej łyżce cukru i miksuję po kilka minut. Następnie dodaję 1 łyżeczkę kakao, mąkę ziemniaczaną i ocet. Miksuję. Beza powinna być świecąca i sztywna. Na koniec kilkoma ruchami wmieszam pokrojoną w małe kawałeczki czekoladę i pozostałą część kakao.
Na papierze do pieczenia maluję dwa równe koła i wykładam na nie bezę. Krótko formuję odpowiedni kształt i wkładam do piekarnika na 30 minut. Po tym czasie zmniejszam temperaturę do 100 stopni i suszę bezę ok. 3 godziny.
Sos karmelowy: W garnuszku podgrzewam cukier i wodę do momentu aż zacznie robić się brązowy. Zajmie to dobre kilka minut. Następnie dodaję śmietankę, chwilę gotuję i odstawiam do ostygnięcia.
Krem: Mascarpone mieszam z masłem orzechowym za pomocą miksera, po uzyskaniu gładkiej masy dodaję śmietanę 30% i ubijam do momentu otrzymania odpowiedniej konsystencji.
Dolny blat bezy kładę na paterze, na nim wykładam cały krem, polewam sosem i posypuję orzeszkami. Przykrywam drugim blatem bezowym i dekoruję wierzch.
Wskazówki:
1. Bezę i sos karmelowy najlepiej zrobić dzień wcześniej.
2. Do kremu najlepiej sprawdzi się gładkie masło orzechowe.
Polecam też:
Omnomnooomm dzieło sztuki! :D Kusisz ;)
OdpowiedzUsuńNie ważne, że trudno go pokroić i tak jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńboski, musiał być pyszny :)
OdpowiedzUsuńmmmm torty bezowe to dla mnie prawdziwe arcydzieła. Najlepsze jak najświeższe... no i to masło orzechowe i karmel... cudowna rozpusta :-)
OdpowiedzUsuńAch co za pyszność, no ślina mi leci, co teraz!!!!? :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygląda! Musi smakować obłędnie :)
OdpowiedzUsuńOMAMOKOCHANA *O* Zostało trochę dla mnie? :D
OdpowiedzUsuńno bezy mi takie w nocy pokazywac... :))
OdpowiedzUsuńMmm, bajeczny torcik ;)
OdpowiedzUsuńna torciki bezowe uwielbiam patrzeć, bo są takim małym artystycznym dziełem, które w tracie krojenia zmieniają się w wielki bałagan i nieład :) bardzo śliczny :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTorty bezowe kocham w każdej postaci. Twój wygląda wyśmienicie ;)
OdpowiedzUsuńOj, to musi być pyszne. Wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńPiękny tort Ci wyszedł, urodziny musiały się udać ;)
OdpowiedzUsuńUdały się, ale nie za sprawą tortu, a wspaniałego towarzystwa :))
UsuńWspaniały, zabieram kawałek ze sobą...
OdpowiedzUsuńSolone orzeszki? No, niekonwencjonalna gra smaków.
OdpowiedzUsuńBajka! :)
OdpowiedzUsuńGenialny! :D
OdpowiedzUsuń