Drożdżowe rogaliki z dżemem z czarnej porzeczki

Witajcie! Dziś zapraszam na drożdżowe rogaliki z dżemem z czarnej porzeczki! :) 

Jednym z moich największych marzeń było, aby w niedzielne poranki moje mieszkanie pachniało ciastem drożdżowym. To jeden z moich ulubionych zapachów, kojarzy mi się z beztroskim dzieciństwem i jeszcze ciepłymi rogalikami (co ciekawe drugim zapachem mojego dzieciństwa jest zapach talku ze szpitalnych rękawiczek na rękach mojej mamy). 

Największą radością w robieniu ciasta drożdżowego jest obserwowanie jak z małego ciasta rośnie ogromny, puszysty rogalik, a później jak staje się złocisty w piekarniku :)) Zachęcam Was do spróbowaniu tych rogalików! Są przepyszne!

Przepis: (16 szt)

4 szklanki mąki

8 łyżek cukru

4 łyżki roztopionego masła

1 szklanka mleka

30g świeżych drożdży (lub 2 opakowania suszonych)

3 jajka (2 do ciasta, jedno do posmarowania rogalików)

szczypta soli

dżem porzeczkowy

Do garnuszka wrzucam drożdże, zalewam je 1/2 szklanki letniego mleka, dodaję łyżkę cukru i łyżkę mąki- tak przygotowany rozczyn zostawiam w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok 15 min.

W misce mieszam pozostałe składniki (mąka, cukier, masło, 2 jajka, sól). Zagniatam ciasto. Mleko dodaję na końcu regulując nim gęstość. Jeśli ciasto jest zbyt suche dolewam mleka, a jeśli zbyt rzadkie dosypuję mąki. Wyrabiam ok 10 minut. Gotowe ciasto odkładam do wyrośnięcia w cieple miejsce, przykrywam je szmatką aby nie wyschło.

Po ok. 1 godzinie dzielę ciasto na dwie części. Każdą z nich rozwałkowuję na okrąg i kroję na 8 części (jak pizzę). Na środek każdego kawałka nakładam łyżeczkę dżemu i zawijam rogaliki. Układam je na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem w dość dużej odległości od siebie. 

Rogaliki smaruję jajkiem i odstawiam do wyrośnięcia na ok. 30minut. Po tym czasie piekę je 15 minut w temp 180 stopni, najlepiej w piekarniku z termoobiegiem.

Wskazówki:

1. Ciasto drożdżowe lubi ciepło rąk, dlatego im dłużej wyrabiane, tym lepsze.

2. W zimie jedynym ciepłym miejscem w moim mieszkaniu jest piekarnik który lekko nagrzewam (do max 35 stopni) i wkładam tam ciasto do wyrośnięcia.

Smacznego!