Jagodzianki

Witajcie!

Gdy czytacie tego posta ja już jestem w drodze na wakacje. Tym razem wybieram się na szalony wyjazd z rodziną na Węgry i Chorwację. Na drogę upiekłam jagodzianki. Zawsze dobrze jest zjeść coś smacznego gdy pędzimy autostradą na południe :)

Jagodzianki są wspaniałe! Ciasto drożdżowe jest bardzo delikatne i puszyste. Warto je upiec w sezonie borówkowym! 

Przepis: (16 sztuk)

(inspiracja: Moje wypieki) 
500 g mąki pszennej 
30 g świeżych drożdży 
szczypta soli 
1 szklanka mleka (250 ml) 
1 jajko 
1/4 szklanki rozpuszczonego masła
1/2 szklanki cukru 
1 opakowanie cukru waniliowego 

szklanka jagód 
3 łyżki cukru 
1 łyżka mąki ziemniaczanej

cukier puder do posypania

Przygotowuję rozczyn: 1 łyżkę mąki mieszam z 1 łyżką cukru, mlekiem i drożdżami. Odstawiam na 15 minut w ciepłe miejsce. 

Po tym czasie łączę rozczyn z pozostałymi składnikami, zagniatam ciasto i zostawiam do wyrośnięcia na ok 1-1,5h. Ciasto będzie dość rzadkie.

Gdy ciasto urośnie wyrabiam je krótko, dzielę na 16 części. Każdą część formuję w kulkę, którą następnie spłaszczam. Na środek nakładam łyżkę jagód wymieszanych z cukrem i mąką ziemniaczaną. Każdą jagodziankę zlepiam i formuję na kształt podłużnych bułeczek.

Jagodzianki układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w dość dużej odległości (u mnie po 8 szt na blaszkę). Tak przygotowane odstawiam do wyrośnięcia na około 45 minut. Po tym czasie wkładam do piekarnika nagrzanego do temp 200 stopni na ok 15-20 minut.
Smacznego!

Wskazówki:

1. Bułeczki układajcie miejscem zlepionym do dołu, wtedy będą ładniejsze.

2. Ciasto jest dość lepkie, musicie często posypywać je mąką, aby się nie przyklejało do wszystkiego. Nie jest najłatwiejsze w obróbce, ale warto się chwilę pomęczyć :)

Polecam też drożdżówki z serem i z dżemem z czarnej porzeczki