Bułeczki z serem i pieczarkami

Witajcie!
Czasem w kuchni tworzę coś przypadkiem. Z tymi bułeczkami tak właśnie było. Rano przygotowałam ciasto na pizzę, którą miałam zrobić na obiad, jednak spontanicznie postanowiliśmy zjeść coś na mieście. Zostało mi więc ciasto. Dodałam trochę sera, pieczarek i oregano i wyszły pyszne bułeczki! Całkiem ciekawa propozycja nie tylko na śniadanie :)

Przepis (6 sztuk):
Ciasto: 
500 g mąki pszennej 
30 g świeżych drożdży 
2 łyżki oliwy z oliwek 
woda 
1 łyżeczka soli 
oregano, bazylia lub zioła prowansalskie 
szczypta cukru 

garść pokrojonych pieczarek
garść sera żółtego

Do miseczki wlewam pół szklanki letniej wody (bardzo ważne żeby nie była za ciepła, drożdże tego nie lubią), dodaję drożdże, łyżkę mąki i szczyptę cukru. Mieszam wszystko, przykrywam ściereczką i odkładam w ciepłe miejsce na 10 min. W tym czasie w większej misce przygotowuję pozostałe składniki. Gdy drożdże urosną wlewam je do miski i mieszam wszystko. Mozecie uzyć miksera z końcówką do ciast, ale ja preferuję własne ręce. Gęstość i strukturę ciasta reguluję wodą. Wyrabiam wszystko ok 10 min. Ciasto powinno być elastyczne. Nacieram je oliwą, wkładam do miski i odstawiam na 2 godziny.

Po tym czasie krótko wyrabiam ciasto i dzielę je na 6 kawałków. Każdy kawałek spłaszczam, na środek nakładam trochę sera i pieczarek. Zlepiam brzegi i formuję bułeczki. Układam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, smaruję oliwą i posypuję serem żółtym i przyprawami. Pozostawiam do wyrośnięcia na ok 30 minut. Po tym czasie piekę ok. 15-20 minut w temperaturze 200 stopni. Studzę na kratce. Smacznego!

Wskazówki:

1. Bułeczki kładę zlepionym miejscem do dołu.

Przepis podstawowy na pizzę