Risotto z łososiem i szpinakiem
Witajcie!
Wracam po chwilowej przerwie z głową pełną pomysłów. Moja tygodniowa nieobecność wynikała z tego, że przygotowywałam się do konferencji na której prezentowałam moją tegoroczną pracę naukową. Warto było pracować, bo udało mi się zająć 3 miejsce i dostać specjalne wyróżnienie jury :) Teraz wracam do normalnego trybu studiów, nauki do sesji i gotowania!
Dziś wyczarowałam risotto z łososiem i szpinakiem. Trochę improwizowałam, ale efekt finalny przerósł moje oczekiwania. Warto poświęcić kilka chwil więcej w kuchni, aby jeść tak smacznie :)
Wracam po chwilowej przerwie z głową pełną pomysłów. Moja tygodniowa nieobecność wynikała z tego, że przygotowywałam się do konferencji na której prezentowałam moją tegoroczną pracę naukową. Warto było pracować, bo udało mi się zająć 3 miejsce i dostać specjalne wyróżnienie jury :) Teraz wracam do normalnego trybu studiów, nauki do sesji i gotowania!
Przepis: (3 porcje)
1 szklanka ryżu do risotto (arborio)
3-4 szklanki bulionu warzywnego lub drobiowego
1 łyżeczka masła
1 cebula
100 ml białego wytrawnego wina
szczypta cukru
ok. 150 g surowego łososia
oliwa z oliwek
sól
pieprz
sos sojowy
dwie garści świeżego szpinaku
Na dużą patelnię z pokrywką kładę 1/2 łyżeczki masła, dodaję cebulę pokrojoną w kostkę i szczyptę cukru. Lekko podsmażam, aż cebula zrobi się złocista. Do cebuli wrzucam ryż, smażę ok. 2 minuty. Następnie wlewam wino i czekam aż odparuje. Dolewam ok. 1/2 szklanki bulionu, mieszam i przykrywam. W ten sposób gotuję ryż dolewając co jakiś czas bulion. Zajmie to ok. 20 minut.
Łososia kroję w kostkę, przyprawiam solą, pieprzem i sosem sojowym i wrzucam na drugą patelnię z rozgrzaną oliwą. Smażę ok. 5 minut. Dodaję do gotującego się ryżu na 5 minut przed końcem.
Szpinak dokładnie myję, kroję w kostkę i dodaję do ryżu na 1 minutę przed końcem gotowania.
Na koniec do risotto dodaję resztę masła.
Smacznego!
Wskazówki:
1. Sos sojowy możecie pominąć.
2. Pamiętajcie, aby nie przypalić cebulki, będzie wtedy bardzo gorzka.
mniammm :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak, ale coś nie mogę się przekonać do tego "baby" - wolę mrożony. Świetny przepis! Dziękuję za udział w akcji :)
OdpowiedzUsuńTutaj akurat użyłam polskiego szpinaku z rynku :D Ten w workach świeży ma jeszcze inny smak.
UsuńJutro planuję zrobić na obiad jakieś danie z ryżem. Hmm... Jeśli uda mi się kupić przyzwoitego łososia, to chyba już wiem, co jutro zaserwuję. :D
OdpowiedzUsuńŚlinka mi cieknie, wygląda pięknie. :)
OdpowiedzUsuńosobiście nie przepadam za takimi potrawami ;)
OdpowiedzUsuńolusky.blogspot.com
Mega apetycznie wygląda to risotto! :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
CU-DOW-NE! Wiem, bo zrobiłam:) Pozwoliłam sobie zamieścić na moim blogu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci smakowało! :)))
UsuńJadłabym !
OdpowiedzUsuńSzybko i smacznie! Ja urozmaiciłam przepis o suszone pomidory i czarne oliwki ;) ;)
OdpowiedzUsuńPyszne - zrobilem po raz pierwszy i na pewno nie ostatni :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam. Smakuje super. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuń